Osadnik Gajówka – niebezpieczne „lazurowe jezioro”

Polskie Karaiby, polskie Malediwy, Lazurowe Jezioro – wszystkie te nazwy dotyczą jednego miejsca: sztucznego zbiornika opadowego nieczynnej już Elektrowni Adamów. Powstałe w działającym do lat 70. XX wieku wyrobisku Kopalni Węgla Brunatnego Adamów jezioro to osadnik Gajówka. Akwen, który ostatnimi czasy coraz bardziej zyskuje na popularności. Odwiedzając to miejsce należy jednak zachować szczególną ostrożność.

8.08.2020

Jezioro o powierzchni zajmującej około 100 ha przyciąga żądnych pięknych widoków swymi szmaragdowymi wodami. Kolor widać szczególnie w słoneczne i bezwietrzne dni, gdy tafla wody jest spokojna. Lazur, o którym dużo się słyszy, aktualnie nie jest widoczny. Ale już same te zielenie robią wrażenie! Niestety coś, co wygląda tak pięknie, nie jest cudem natury, a dziełem człowieka.

Zakaz kąpieli!

Ze względu na silnie zasadowy odczyn wody, kąpiele w wodach osadnika Gajówka są zabronione. Kontakt skażonej wody i ludzkiej skóry skończyć się może poważnymi oparzeniami! Jeśli już zdecydujesz się na wizytę w tym miejscu, trzymaj się z dala od brzegu.

W zalanym wodą dawnym wyrobisku węgla brunatnego składowane są popioły i żużle transportowane tu z wyłączonej w 2018 roku Elektrowni Adamów. Wraz z odpadami do zbiornika trafiały również znaczne ilości węglanu wapnia, któremu kolor zawdzięczają tutejsze silnie zasadowe (pH ok. 12) wody.

W północnej części jeziora znajduje się wysoki na 115 m. n.p.m. punkt widokowy, z którego roztacza się panorama na akwen i okolicę.

Gdzie znajduje się osadnik Gajówka?

Osadnik Gajówka znajduje się w województwie wielkopolskim, w bezpośrednim sąsiedztwie Gajówki – niedaleko Turka i Uniejowa (w którym poza słynnymi uniejowskimi termami odwiedzić można również urokliwy zamek). Dojazd do tego miejsca oznacza pokonanie ok. 180 km z Warszawy, 80 km od Łodzi, 150 km od Poznania.

Dojazd do osadnika Gajówka z Warszawy

Kierując się w to miejsce z Warszawy, najlepiej jechać autostradą A2 na Poznań (oznacza to przejechanie również płatnego fragmentu drogi szybkiego ruchu, jednak koszt na tę chwilę to raptem 4 zł). Na zjeździe w Wartkowicach należy odbić w kierunku miejscowości Turek. Po ok. 35 km jazdy dobrymi drogami, jesteś na miejscu.

W miejscu, w którym droga najbardziej zbliża się do zbiornika, znajduje się prowizoryczny (bardzo wyboisty) parking.

Dlaczego osadnik Gajówka jest niebezpieczny?

Dopóki trzymasz się z daleka od brzegu i nie próbujesz się kąpać, raczej nic nie powinno się wydarzyć. Pamiętać jednak bezwzględnie należy o tym, że to teren elektrowni, a nie przygotowane dla turystów miejsce rekreacji.

Z czym wiążę się niebezpieczeństwo? Pierwsze zagrożenie to odczyn wody. Woda w osadniku Gajówka jest silnie zasadowa, co uniemożliwia kąpiele. Próba pływania w tym miejscu wiązać się będzie z poparzeniem ciała, dlatego też kontaktu z wodą należy unikać – nie wkładaj do niej nawet dłoni. Krystalicznie czysta woda wcale nie oznacza warunków idealnych do kąpieli.

Drugie niebezpieczeństwo to grząskie brzegi. W Internecie bez problemu znaleźć można liczne zdjęcia zapadniętych ludzi – czasem nawet i ponad kolana. Z błotnistej mazi toksycznych, mokrych popiołów trudno się wydostać. W wielu miejscach leży wyrzucone na brzeg pozostawione obuwie, które utknęło w błocie i po jakimś czasie woda je wypłukała. Nie schodź z utwardzonej, wydeptanej ścieżki.

Gdy odwiedzam to miejsce, poziom wody jest mocno obniżony. Z nieba leje się piekielny żar, ale nie przeszkadza to komarom ciąć na potęgę. Bez okularów przeciwsłonecznych trudno wytrzymać, bo promienie intensywnie odbijają się od białego piasku. Dużo czasu tu nie spędzam, ale w międzyczasie przez brzegi jeziora przewija się kilkanaście osób – miejsce to zaczyna się robić coraz bardziej popularne, warto więc pamiętać o kwestii bezpieczeństwa.


Spodobał Ci się powyższy tekst? Polub go na Facebooku lub udostępnij, może komuś się przyda! Będzie mi również niezmiernie miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Cztery kroki do udanego urlopu: wyszukaj lot...
... zarezerwuj nocleg... Booking.com
... wypożycz samochód...
... zminimalizuj swoją odpowiedzialność w razie uszkodzenia auta i ciesz się wyjazdem!

Powiązane teksty

Skomentuj